François Roche zaprojektował futurystyczny most łączący Cieszyn z Czeskim Cieszynem w 2004 roku. Po czterech latach dyskusji, sporów i prac koncepcyjnych w maju tego roku okazało się, że architekt w końcowym projekcie, zamiast dopasować swoją wizję do polskich i czeskich norm (Roche np. nie wziął pod uwagę poziomu wody w Olzie podczas największych powodzi), przedstawił zupełnie nowy projekt, którego realizacja kosztowałaby nie 1,3, a aż 2,1 mln euro. Wzburzyło to urzędników. W dodatku koncepcja przyszła do Cieszyna zbyt późno, aby urzędnicy mogli zgłosić wniosek o dofinansowanie projektu do Unii Europejskiej. - Sprawa trafiła na majową sesję rad miejskich Cieszyna i Czeskiego Cieszyna. Wywołała ogromne emocje. Gorąco zrobiło się szczególnie, gdy radni ujrzeli nowy projekt przeprawy. Niektórzy aż złapali się za głowy: - Z pierwotnej koncepcji nic nie zostało! Czesi postanowili w głosowaniu, że wypłacą architektowi ostatnią część honorarium i w ten sposób zakończą współpracę z Francuzem. Polscy radni nie przyjęli żadnego stanowiska odsuwając sprawę na później. Wrócili do niej na czwartkowej sesji. Przyjęli specjalne stanowisko, w którym zapisali, że "mając na uwadze zawieszenie przez stronę czeską" inwestycji i brak możliwości finansowych miasta do kontynuowania prac na własną rękę, zobowiązują burmistrza do wstrzymania realizacji projektu. Burmistrza Bogdana Ficka stanowisko wzburzyło. - Co sobie Czesi teraz o nas pomyślą?! To stanowisko może rzutować na dalszą współpracę - mówił burmistrz, przekonując, że sąsiedzi mogą to stanowisko zrozumieć tak, iż to z ich winy most nie będzie budowany. Radni z klubów Nowa Koalicja oraz Nasze Miasto bronili stanowiska. - Nie boję się, że Czesi się obrażą - mówił Jan Żurek. - My byliśmy zaskoczeni, że Czesi chcą rezygnować - tłumaczył Olgierd Lizoń. Wojciech Brachaczek złożył wniosek o wycofanie stanowiska spod obrad, ale rada go odrzuciła. Na tej samej sesji rada zobowiązała burmistrza do przygotowania i podpisania z Czeskim Cieszynem umowy na realizację mostu na Olzie przy obiektach Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. TWO