Zwłoki mężczyzny odkryto - prawdopodobnie po wiosennych roztopach - w Nowogrodźcu między Legnicą a Zgorzelcem na Dolnym Śląsku. - Mogę na razie jedynie potwierdzić, że chodzi o ciało poszukiwanego taksówkarza. Czy było to zabójstwo, dowiemy się dopiero po sekcji zwłok - powiedział "Polsce Gazecie Wrocławskiej" prokurator Piotr Borgieł z Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej. Po raz ostatni skoczowscy taksówkarze widzieli swojego kolegę 16 stycznia wieczorem na postoju niedaleko dworca w Skoczowie. Do jego samochodu wsiadło dwóch około 20-letnich chłopaków. Mieli plecaki i kaptury na głowach, palili papierosy. Ślęzak pojechał z nimi na kurs i już nie wrócił. Do tej pory nie odnaleziono także należącego do niego srebrnego mercedesa o numerze rejestracyjnym SCI XH 86. ER ZOBACZ WIĘCEJ: TAKSÓWKARZ PRZEPADŁ BEZ WIEŚCI ZNALEŹLI TAKSÓWKARZA, ALE INNEGO SUROWSZE KARY ZA NAPAD NA TAKSÓWKARZA MORDERCY TAKSÓWKARZA Z TARNOWA ZATRZYMANI