Doktorant prowadził na trzech uniwersytetach w Biszkeku zajęcia z języka polskiego. W Kirgistanie był już rok, a teraz miał przedłużyć ministerialne stypendium o kolejnych 12 miesięcy. - Okoliczności jego śmierci jak i motywy zbrodni nie są na razie znane - mówi w rozmowie z Gazetą Codzienną rzeczniczka Uniwersytetu Ślaskiego, Magdalena Ochwat. Wiadomo jedynie, że do morderstwa doszło w nocy, z niedzieli na poniedziałek, w mieszkaniu Chowanioka. Według kirgiskiego portalu internetowego, kilka godzin później do miejscowej milicji za pośrednictwem alarmowego telefonu 102 nadeszła wiadomość, że na chirurgię szpitala Ministerstwa Zdrowia w Biszkeku przywieziono ciężko rannego Polaka, z dwiema ranami od noża w okolicach szyi. Mężczyzna zmarł w wyniku upływu krwi, gdyż nóż przeciął jego tętnicę. Miejscowa milicja prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa Polaka, a do Biszkeku udali się przedstawiciele ambasady RP w Kazachstanie, obsługującej także Kirgistan. Mieszkaniec Ustronia był, jak mówią na uczelni, jednym z najwybitniejszych absolwentów Uniwersytetu Śląskiego, studiował w ramach MISH filologię oraz socjologię, a następnie podjął studia doktoranckie na Wydziale Filologicznym. Rada Wydziału Filologicznego podjęła decyzję o skierowaniu jego ukończonego doktoratu do recenzji. - Chwilę potem dowiedzieliśmy się o jego śmierci. To był ogromny wstrząs - mówi Magdalena Ochwat, która studiowała wspólnie z Maćkiem. Wspomina go z wielką sympatią: - To był bardzo wesoły, radosny i kreatywny człowiek. Wstrząśnięci są także mieszkańcy Ustronia. Maciej Chowaniok od 1989 roku był członkiem Estrady Ludowej "Czantoria". Był prezesem Stowarzyszenia Centrum Odpowiedzialności Społecznej w Ustroniu. Działał również w Zespole Pieśni i Tańca Akademii Ekonomicznej w Katowicach "Silesianie". Brał udział w dwóch wyprawach naukowych do Azji: w 2000 roku do Mongolii i Chin oraz w 2003 roku do Wietnamu i Kambodży. Republika Kirgiska to państwo w Azji Środkowej. Graniczy z Chinami, Kazachstanem, Tadżykistanem i Uzbekistanem. Chowaniok był jednym z 98 lektorów języka polskiego, których do 34 państw delegowało Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Do Kirgizji pojechał tylko on. TWO