Śledczy wystąpili już o to do Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach - dowiedziała się PAP w bielskiej prokuraturze. Rzecznik bielskiej prokuratury okręgowej prokurator Piotr Borgieł powiedział w środę, że śledczy nadal prowadzą ściganie anonimowe. To etap, w którym sprawca nie jest znany. Dodał, że śledczy nadal badają wszelkie możliwe okoliczności, które pojawiają się w sprawie. - Trwają badania specjalistyczne. To ogrom pracy po stronie prokuratury i policji, aby dojść do pozytywnego końca - dodał. To kolejne przedłużenie postępowania. Pod koniec ubiegłego roku prokuratorzy przedłużyli termin śledztwa do 19 marca. Ciało dziecka zauważyli 19 marca ubiegłego roku w stawie na obrzeżach Cieszyna dwaj przechodzący w pobliżu chłopcy. Zwłoki leżały tam kilka dni. Przyczyną śmierci dziecka był uraz jamy brzusznej. Pod koniec kwietnia chłopiec został pochowany w Cieszynie. Dotychczasowe próby ustalenia przez cieszyńskich policjantów tożsamości dziecka nie przyniosły efektu. Przyjąć można jedynie, że dziecko nie pochodziło z Cieszyna, ani też z woj. śląskiego. Tu funkcjonariusze sprawdzili rodziny, w których są chłopcy w podobnym wieku. Policjanci przypominają rysopis chłopca: wiek z wyglądu około 2 lat, wzrost około 85 cm, szczupłej budowy ciała, twarz pociągła, czoło wysokie, usta średniej wielkości, cera blada, włosy krótkie, proste blond, uszy duże przylegające, nos mały, oczy niebieskie, uzębienie pełne. Jego portret można zobaczyć też na stronie śląskiej policji.