- Mamy kontakt z pilotem, ale nie wiemy jeszcze, czy odniósł jakieś rany. Na miejscu są już lekarze pogotowia, policjanci oraz specjalna grupa wysokościowa straży, która ściągnie go na ziemię - powiedział Tetłak. Rzecznik dodał, że strażacy dotarli do miejsca wypadku dopiero przed godziną 18. Pilot wylądował w górzystym rejonie, który jest bardzo trudno dostępny. Ratownicy musieli dotrzeć do niego pieszo. Na razie nie wiadomo, jak doszło do wypadku.