Wszystkie filmowe ujęcia są prawdziwe. Robili je sami policjanci tuż po wypadkach. Widać na nich zniszczone samochody, rozbite szkło, a przede wszystkim ludzie - ofiary i ich bliscy. Zdaniem Roberta Piwowarczyka ze śląskiej policji - to być może szokowa terapia, ale czasem tylko w taki sposób jesteśmy w stanie mówić o skutkach drogowej brawury i lekkomyślności. I to działa. W Pszczynie, gdzie film już pokazano przez kilka minut nikt nie był w stanie powiedzieć ani słowa. Organizatorzy kursów na prawo jazdy za darmo mogą dostać film w każdej komendzie policji.