Rzecznik Śląskiego Oddziału Straży Granicznej major Grzegorz Klejnowski powiedział, że według statystyk ruch na przejściach granicznych w centrum Cieszyna wzrósł o około 30 procent. Każdego dnia w obie strony przekracza je kilkadziesiąt tysięcy osób. Polscy handlowcy wychodzą obywatelom Czech naprzeciw. Oprócz targowisk w centrum miasta, ulokowali stragany także wzdłuż alei Łyska, biegnącej między granicznymi mostami, tuż przy rzece Olzie. Kupić tam można różnorodne ozdoby oraz sztuczne choinki różnych rodzajów i wielkości. Z tłoku korzystają złodzieje-kieszonkowcy. Aby uchronić czeskich klientów cieszyńskich targowisk przed przestępcami miejscowi policjanci przygotowali akcję "997 dla Czechów". Południowi sąsiedzi otrzymują na przejściach granicznych od funkcjonariuszy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej ulotki w swoim języku. Policjanci zawarli w nich porady, jak nie stać się ofiarą przestępstwa, a także numery telefonów alarmowych policji. Ostrzeżenia w językach: polskim i czeskim nadawane są również przez megafony na targowiskach. Zobacz nasz świąteczny raport: "Hej kolęda, kolęda..."