Placówkę pięć lat temu założyły pielęgniarki. Dzięki nim ponad 200 niechcianym niemowlętom udało się znaleźć rodziców. Niestety, placówka nie uniknęła kłopotów finansowych. Obecny dług - 80 tys. złotych - narastał od dawna. I choć pielęgniarki otrzymywały w tym czasie pieniądze od sponsorów, to - jak same przyznają - zawsze były ważniejsze wydatki; a to utrzymanie inkubatorów, a to kupno leków dla chorych dzieci. Bo i takie tu trafiają. Gdyby stronom nie udało się dojść do porozumienia, dzieci zostałyby przeniesione do domu dziecka. Na szczęście zdrowy rozsądek zwyciężył - od jutra w ośrodku znów będzie ciepło. Uzgodniono, że do końca roku część długów ma zostać spłacona. Częstochowskim pielęgniarkom w zbieraniu pieniędzy zamierza pomóc amerykańska Polonia. Zorganizuje specjalny koncert na rzecz ośrodka.