Świąteczny tramwaj będzie krążył po miastach regionu do 11 stycznia. Imprezę "Świąteczna jazda z Muzeum Śląskim" rozpoczął w piątek koncert bluesowy zespołu Marek Makaron Trio na katowickim Rynku. Ekspozycję będzie można zwiedzać podczas dłuższych postojów na wybranych przystankach: w Katowicach na rynku, Chorzowie pod ratuszem, w Bytomiu na placu Sikorskiego, Rudzie Śląskiej Chebziu oraz w Zabrzu na placu Wolności. Wszyscy chętni będą mogli zobaczyć w tramwaju m.in. szopkę bożonarodzeniową z ponadmetrowymi polichromowanymi rzeźbami, a także kilka barwnych postaci przebierańców: Mikołaja, Anioła, Diabłów, Śmierci, Żyda, Kolędnika z gwiazdą, wędrujących niegdyś po wsiach i miasteczkach śląskich. Archiwalne fotografie przypominają, jak kiedyś obchodzono Wigilię. Świąteczną atmosferę stworzą m.in. podłaźnice, czyli wierzchołki choinek wieszane dawniej u sufitu (zanim pojawiła się znana dziś i kojarząca się nieodłącznie ze świętami choinka), przybrane tradycyjnymi ozdobami. Do 11 stycznia świąteczny tramwaj odwiedzi: Katowice, Chorzów, Bytom, Zabrze, Gliwice, Rudę Śląską, Sosnowiec i Będzin. Zwiedzanie wystawy jest bezpłatne. Można ją będzie oglądać podczas półgodzinnych postojów na wybranych przystankach. Szczegółowy rozkład jazdy jest dostępny na stronie internetowej muzeum www.muzeumslaskie.pl. Ruchomej ekspozycji towarzyszą inne imprezy. W najbliższą sobotę na katowickim rynku wystąpi grupa obrzędowa "Mikołajów" z Łąki, a 6 stycznia w tym samym miejscu będzie można wysłuchać koncertu kolęd w wykonaniu dzieci z Prywatnej Szkoły Muzycznej Veno's Studio. Święta Bożego Narodzenia były zwane na Śląsku Godami lub Godnymi Świętami. Świętowano je od Wigilii do Trzech Króli, a przygotowania do nich rozpoczynano od św. Łucji. Przystrajano choinkę - wiecznie zielone drzewko, która najwcześniej przyjęła się w mieszczańskich rodzinach niemieckich, a upowszechniła na Śląsku po II wojnie światowej. W Beskidzie Śląskim początkowo wieszano u sufitu, w tzw. świętym kącie, podłaźniczkę, czyli wierzchołek świerka lub jodły. To mężczyźni stroili choinkę, a kobiety przygotowywały wieczerzę wigilijną. Podczas Wigilii łamano się opłatkiem i składano sobie życzenia. Po wieczerzy śląskie dzieci szukały pod choinką prezentów od Dzieciątka. W śląskich domach rozbrzmiewały kolędy i pastorałki, które śpiewano podczas tzw. świętych wieczorów oraz zawsze była betlejka, czyli żłóbek z Dzieciątkiem. Od drugiego dnia świąt kolędowanie rozpoczynali kolędnicy i winszownicy, czasem grupy przebranych postaci. Chodzili z gwiazdą, szopką, żłóbkiem, podłaźniczką, odgrywali widowiska zwane Herodami. Kolędnicy przychodzili z kolędą - życzeniami pomyślności i dostatku w nadchodzącym roku. Życzenia świąteczne i noworoczne przesyłano też na kartach pocztowych, zwyczaj ten znano od XIX wieku. Świąteczny tramwaj to kolejna akcja Muzeum Śląskiego, podczas której próbuje ono dotrzeć do publiczności nie odwiedzającej na co dzień muzealnych ekspozycji. Od początku listopada działa "Galeria w oknie" - na zewnątrz budynku pojawiają się reprodukcje wybitnych dzieł z kolekcji śląskiej placówki.