Śląski Fundusz Stypendialny jest zasilany przez śląskie firmy i uczelnie, a także dzięki przedsięwzięciom charytatywnym. By student mógł dostać stypendium, musi się wykazać średnią ocen powyżej 4,5 i udokumentować trudną sytuację ekonomiczną. Studenci odebrali stypendia z rąk obecnego przewodniczącego Rady Śląskiego Funduszu Stypendialnego wojewody śląskiego Zygmunta Łukaszczyka. Wojewoda podkreślił, że gromadzone w funduszu środki są wydawane na pomoc studentom w ponad 90 procentach, co korzystnie wyróżnia go od innych tego typu fundacji działających w Polsce. Dotychczas z funduszu przyznano 525 stypendiów na kwotę ponad 800 tys. zł, a także 10 laptopów. We wtorkowej edycji przyznano 30 stypendiów na kwotę 57 tys. zł oraz dwa laptopy. Stypendyści dwudziestej edycji to pochodzący z terenu województwa śląskiego studenci uczelni śląskich, jak również krakowskich, wrocławskich i łódzkich. Stypendyści funduszu to często osoby pochodzące z rodzin wielodzietnych, nieraz osierocone. Pieniądze ze stypendium są dla nich poważnym zastrzykiem finansowym, pozwalającym przetrwać semestr. Przeznaczają je z reguły na kursy językowe, zakup komputera lub czesne. Podczas uroczystości, która odbyła się w Sali Marmurowej Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, firmom i instytucjom wspierającym fundusz rozdano dyplomy Przyjaciela Śląskiego Funduszu Stypendialnego. Pierwszym przewodniczącym Rady Funduszu był jego zmarły w 2004 r. założyciel, senator Adam Graczyński. Jego następczynią została wicemarszałek Senatu Krystyna Bochenek. Po jej śmierci w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem przewodniczenie Rady Fundacji objął wojewoda Zygmunt Łukaszczyk.