To jedno z najlepszych w Europie miejsc do nurkowania od trzech tygodni zmaga się z wodą. Pięć dni temu wodę zaczęli wypompowywać strażacy. Woda na drodze prowadzącej do bazy sięga jeszcze do kolan. Doredakcji dotarły głosy, że strażacy pomagają bazie, gdyż amatorem nurkowania jest jeden z szefów wojewódzkich straży, że publiczne pieniądze wydawane są na prywatna własność, a są miejsca bardziej potrzebujące pomocy. Mirosław Kierepka, który prowadzi bazę jest oburzony takimi komentarzami. Również komendant PSP w Jaworznie Adam Rusek mówi, że akcja prowadzona zupełnie legalnie i nie ma mowy o żadnym łamaniu prawa.