- Mieszkańcy informowali nas, że gniazdo ptaków niebezpiecznie się obsuwa ze szczytu pomnika. Bociany przylatują tu od kilkudziesięciu lat i stały się symbolem miasta. Stąd takie ogromne zainteresowanie i troska mieszkańców o nie - powiedział rzecznik. Strażacy przy pomocy wysięgnika bardzo dokładnie sprawdzili w środę gniazdo. Okazało się, że jest ono stabilne, ale pomoc człowieka była niezbędna. Terteka wyjaśnił, że gniazdo pokrywała warstwa śmieci. Trzeba było też usunąć samosiejki, które poważnie przeszkadzałyby ptakom. Teraz gniazdo jest już przygotowane i czeka na bocianią rodzinę. Ptaki uwiły gniazdo kilkadziesiąt lat temu na szczycie pomnika, który upamiętnia "bitwy żołnierzy polskich i Armii Czerwonej w latach 1939-45". Został on wzniesiony w 1963 roku. W latach 90. monument nie został zdemontowany ze względu na gniazdo, do którego co roku przylatuje ptasia rodzina. - Ciekawostką jest fakt, że żywieckie gniazdo bocianów jest jednym z nielicznych, które znajduje się na pomniku - powiedział rzecznik magistratu.