Prezes MZK próbuje namówić pracowników do przerwania strajku. W trybie pilnym ma się zebrać rada nadzorcza, która ma przeliczyć, czy przedsiębiorstwo stać na podwyżki, których żądają pracownicy - dowiedziała reporterka RMF FM. Strajkujący żądają 350 złotych brutto, pracodawca chce dać 214 złotych. W tej chwili trwają negocjacje zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Częstochowie ze związkowcami.