Rzecznik rudzkiej komendy nadkomisarz Krzysztof Piechaczek powiedział, że policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą od kilku miesięcy pracowali nad sprawą nielegalnej sprzedaży środka wspomagającego odchudzanie. W miniony piątek zatrzymali mieszkankę miasta, która się tym zajmowała. Policjanci natrafili na jej ślad w internecie na jednym z portali, gdzie oferowała do sprzedaży nielegalny specyfik. - To lek produkowany w Czechach i w tym kraju legalnie sprzedawany. W Polsce nie figuruje w rejestrze produktów leczniczych dopuszczonych do obrotu - powiedział nadkom. Piechaczek. Zatrzymana usłyszała zarzuty przechowywania i wprowadzania do obrotu leku wbrew obowiązującym przepisom prawa farmaceutycznego. Może za to grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności. Nie wiadomo jeszcze, ilu osobom kobieta sprzedała lek na odchudzanie. Policjanci zdradzają jedynie, że muszą w tej sprawie przesłuchać jeszcze kilkanaście osób.