Pięć przychodni mają przejąć pracownicy, dwie największe nie będą prywatyzowane i dalej zostaną przychodniami miejskimi. Co do pozostałych - na razie ogłoszono przetargi na ich przejmowanie. Ludzie przejmujący przychodnie muszą zapewnić pacjentom bezpłatne i takie jak do tej pory usługi medyczne. Pozostać musi też większość zatrudnionych pracowników, ale część z nich nie chce prywatyzacji. Utworzyli oni specjalny komitet obrony, a od władz miasta domagają się wycofania decyzji o przetargu.