5 grudnia minie setna rocznica urodzin Szpilmana, który urodził się przy ulicy Targowej 18 w Sosnowcu. Na budynku, w którym mieszkał z rodzicami i rodzeństwem, znajduje się tablica pamiątkowa. Wewnątrz można oglądać reprodukcje fotografii Szpilmana z matką. Dyskusję na temat pomnika zapoczątkował w ostatnich dniach korespondencją z organizatorami Roku, lokalnymi mediami i samorządowcami jeden z mieszkańców Sosnowca. "Rok Szpilmanowski trwa w mieście w najlepsze, ale niebawem się skończy. (...) Warto pozostawić widoczny i trwały znak w związku ze stuleciem urodzin pianisty" - napisał Marek Jagodziński, proponując, by takim znakiem była ławka z postacią Szpilmana ustawiona w centrum miasta. Jak zaznaczył, kwestia lokalizacji jest do przedyskutowania. Według relacji rzecznika organizatorów Roku Piotra Celeja, list mieszkańca trafił już m.in. do prezydenta miasta i szefa tamtejszego wydziału kultury Pawła Duszy. - Pomysł pana Marka na trwałe upamiętnienie postaci Władysława Szpilmana wydaje się interesujący i możliwy do realizacji, (...) jednak wszystko zależy od formy, pomysłu i funduszy jakie miasto musiałoby przeznaczyć na ten cel - ocenił Dusza. W podobnym duchu do koncepcji ławeczki odniosła się na łamach lokalnego portalu sosnowiec.info.pl wiceprezydent Agnieszka Czechowska-Kopeć, która wskazała też, że możliwości budżetowe są ograniczone i miasto koncentruje się na najważniejszych zadaniach. Redakcja portalu w komentarzu przestrzegła pomysłodawców pomnika przed nadmiernym optymizmem. Przypomniała m.in., że w przypadku pomnika Jana Kiepury od pomysłu do realizacji upłynęło ponad 8 lat. Na razie przed zbliżającą się 100. rocznicą urodzin kompozytora rozwija się główne wydarzenie obchodów Roku - Ogólnopolski Konkurs Piosenki "Al Legro. Tribute to Szpilman". Pierwszy człon - Al Legro - jest pseudonimem Szpilmana, którym podpisywał niektóre swoje utwory, drugi oznacza "w hołdzie Szpilmanowi". O konkursowe nagrody może walczyć każdy, kto ukończył 17 lat i zna choć część z liczącej ok. 500 piosenek twórczości kompozytora. Organizatorom szczególnie zależy na nowych aranżacjach, własnych wersjach i interpretacjach tych utworów. Konkurs składa się z trzech etapów. Do 18 listopada można jeszcze nadsyłać nagrania własnych wykonań utworów Szpilmana. Wytypowani wokaliści wystąpią 3 i 4 grudnia przed jury, w skład którego weszli m.in. piosenkarka Renata Przemyk, wokalistka jazzowa i pedagożka Anna Serafińska oraz kompozytor, dyrygent i pianista Czesław Majewski. Przesłuchanie będzie miało charakter publiczny. Do finału jury wybierze od trzech do sześciu osób. Pierwszym wydarzeniem muzycznym Roku był koncert najbardziej znanych przebojów Szpilmana przed sosnowieckim magistratem. Jednym z kolejnych był wrześniowy recital fortepianowy utworów Chopina, które Szpilman po raz ostatni zagrał na żywo w Polskim Radiu w 1939 r. Obok piosenek (m.in. "Zakochani", "Trzej przyjaciele z boiska", "W małym kinie", "Autobus czerwony", "Piosenka mariensztacka") Szpilman pisał muzykę poważną i filmową, był koncertującym, cenionym pianistą. Po wojnie utworzył słynny Kwintet Warszawski. Zmarł 6 lipca 2000 r. w Warszawie. Jego grób znajduje się na powązkowskim Cmentarzu Wojskowym. Finał konkursu odbędzie się w Teatrze Zagłębia 5 grudnia 2011 r., w setną rocznicę urodzin Szpilmana. Zwycięzca otrzyma Grand Prix. Pula nagród finansowych wyniesie 16 tys. zł.