Zmarłego 67-letniego lekarza odnaleziono w czwartek, 11 stycznia, około godz. 7.30 rano. "Dziennik Zachodni" informuje, że ordynator umarł na swoim oddziale. Miał właśnie kończyć 24-godzinny dyżur. Według doniesień gazety, lekarz przeszedł dziesięć lat temu operację wszczepienia by-passów. Nie uskarżał się jednak na żadne dolegliwości.Sekcja zwłok wyjaśni przyczynę śmierci ordynatora.