Szczególnie trudne warunki panują na autostradzie między Katowicami i Mysłowicami oraz w okolicy Sosnowca i Jaworzna - na krajowej jedynce. Jeździ się bardzo źle, przede wszystkim za sprawą ciągle padającego śniegu. Śnieg pada lokalnie, ale za to bardzo intensywnie. Widoczność spada nagle do minimum, droga momentalnie robi się biała. Tak jest przez kilkaset metrów. Potem wszystko wraca do normy, by za kilka kilometrów znów zamienić się w śnieżną zamieć.