Do wypadku doszło o godz. 10.38 w KWK "Wieczorek" podczas drążenia chodnika wodnego na poziomie 550 m. 42-letni pracownik firmy PRG Mysłowice został przyciśnięty w trakcie opadu skał stropowych. - Zmarł po wywiezieniu na powierzchnię - podał Jaros. Okoliczności zdarzenia bada Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach. Kopalnia Wieczorek należy do Katowickiego Holdingu Węglowego. Był to kolejny w ostatnich dniach śmiertelny wypadek w kopalniach węgla kamiennego. W sobotę po przewiezieniu do szpitala zmarł 37-letni elektryk górniczy z kopalni Wujek-Śląsk w Rudzie Śląskiej, który został potrącony przez podziemną kolejkę. Zmarły w środę 42-letni pracownik wykonujący prace na terenie kopalni Wieczorek jest jedenastą w tym roku śmiertelną ofiarą w polskim górnictwie i dziewiątą w kopalniach węgla.