Ofiary to mężczyźni, którzy próbowali ukraść elementy stalowe budynku. Wcześniej policja błędnie informowała, że na terenie budynku prowadzono legalne prace rozbiórkowe. Rannego mężczyznę udało się wydobyć spod gruzów po godzinnej akcji ratowników. Jego stan oceniany jest jako dobry. Uratowany mężczyzna powiedział policjantom, że pod gruzami mogą być jeszcze dwie osoby. Jednak nie potwierdziły tego kamery termowizyjne. Dla pewności strażacy przeczesali gruzowisko z psami ratowniczymi. Część dachu i ścian pokopalnianej hali runęła po godz. 14. Jak poinformowali strażacy, do zawalenia budynku doszło w wyniku podcięcia konstrukcji dachu.