Do tragedii doszło w sobotę, gdy kobieta wróciła do domu. Natychmiast wezwała pogotowie i policję. Lekarz stwierdził zgon, a funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn. Obaj byli pijani. Ojciec dziecka miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyźni trafili do izby wytrzeźwień. Chłopiec był bardzo poważnie pobity. Miał liczne siniaki, zadrapania i rany głowy. Sekcja zwłok, której wyniki poznamy w poniedziałek, da odpowiedź, co było bezpośrednią przyczyną jego śmierci. Na razie nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów.