Strażacy dostali informację o wybuchu o godz. 3:40. Ze zgłoszenia wynikało, że w budynku mieszka jedna osoba. Gdy strażacy dojechali na miejsce, okazało się, że budynek jest całkowicie zawalony, a 53-letni mężczyzna przebywający w środku nie przeżył. Sąsiedzi, którzy byli rodziną tego mężczyzny, twierdzą, że mieszkał on sam. Strażacy przeszukują jednak miejsce wybuchu. "Na miejscu prowadzimy jeszcze działania poszukiwawcze. Jest tu grupa poszukiwawcza z dwoma psami. Na bieżąco przeszukujemy teren zdarzenia, żeby upewnić się, że nikt jeszcze tu nie został" - powiedział w rozmowie z RMF FM Bogusław Łabędzki ze straży pożarnej w Rybniku.