W środę przedstawiciele władz uczelni i dyrekcji szpitali spotkali się z reprezentantami NFZ. Fundusz poinformował, że po zwiększeniu ogólnej puli środków, jakie trafią do regionu na opiekę zdrowotną, przyszłoroczne zmniejszenie finansowania dla szpitali klinicznych, w porównaniu do roku 2009, sięgnie ponad 10,5 mln zł, wobec ok. 41 mln zł luki w poprzedniej propozycji. - Uczelnia, biorąc pod uwagę trudną sytuację w służbie zdrowia, przyjmuje ze zrozumieniem tę propozycję. To umożliwia dyrektorom rozpoczęcie negocjacji z NFZ w celu kontynuowania umowy na 2010 r. - powiedziała w środę rzeczniczka uczelni, Izabela Koźmińska-Życzkowska. Podczas spotkania rozmawiano również o wprowadzeniu większej elastyczności w wydawaniu tych środków. Chodzi o to, by dyrektorzy szpitali mogli przesuwać pieniądze z niektórych pozycji kontraktu do innych, wymagających większego finansowania. Dyrektorzy szpitali będą teraz indywidualnie negocjować to z NFZ. To, czy ostatecznie kontrakty szpitali klinicznych z Funduszem na przyszły rok zostaną podpisane, zależy od efektów tych szczegółowych negocjacji. Wszystko jednak - zdaniem przedstawicieli uczelni - wskazuje na to, że uda się dojść do porozumienia. Termin zawarcia kontraktów przez szpitale kliniczne upływa 30 grudnia. W 2009 r. kontrakty śląskich szpitali klinicznych wyniosły łącznie ok. 570 mln zł. W pierwszej propozycji kontraktów na 2010 r. NFZ proponował finansowanie na poziomie 94 proc. tegorocznego. Teraz propozycje Funduszu dla szpitali mówią o 98,5 proc. finansowania, gdzie punktem odniesienia jest jednak nie budżet całego 2009 roku, a stan z kwietnia 2009. Dużym problemem dla NFZ są środki, których śląski oddział nie otrzymał z innych województw za procedury wykonane w śląskich szpitalach. Gdyby te pieniądze zostały przekazane, NFZ miałby dodatkowo do rozdysponowania ok. 60 mln.