Kobieta wyszła 31 lipca ok. godz. 11 z mieszkania przy ul. Ciesielskiej na peryferiach Bielska-Białej. Rzecznik bielskiej policji asp., Ilona Michalczyk, informowała, że udała się w kierunku masywu leśnego w rejonie Łysej Góry i Magurki. Kontakt z nią się urwał. W poszukiwaniach uczestniczyli policjanci i ratownicy GOPR. Zbadali okolice Magurki, a potem szukali w okolicach Klimczoka. 32-latka została odnaleziona w tej właśnie okolicy, pomiędzy Stołowem i Błatnią. "Jej stan ogólny jest dobry" - powiedział Stanisławski.