Najgroźniejsza sytuacja miała miejsce w Przyszowicach w powiecie gliwickim. Na skrzyżowaniu w tej miejscowości zatrzymał się autokar wiozący na mecz kibiców jednej ze śląskich drużyn - i w tym momencie mniej więcej 100-osobowa grupa zamaskowanych sympatyków innego zespołu próbowała zaatakować pojazd i doprowadzić do bójki. Policja musiała interweniować, użyto broni na gumowe kule - wtedy kibice się rozbiegli. Inna niebezpieczna sytuacja z kibolami w roli głównej miała miejsce w Mikołowie: po tym, jak policjanci zatrzymali za kradzież w sklepie mężczyznę, funkcjonariuszy próbowała zaatakować grupa pseudokibiców. Tam również policja musiała użyć siły. Agresywnych kibiców funkcjonariusze musieli uspokajać również w Orzeszu w powiecie mikołowskim. Edyta Bieńczak