Rzeczniczka komendy w Myszkowie asp. sztab. Barbara Poznańska powiedziała w środę PAP, że wandal niszczył opony w nocy z niedzieli na poniedziałek. Tuż po godzinie 5:00 dyżurny myszkowskiej komendy otrzymał pierwsze zgłoszenia od poszkodowanych. "Kryminalni, którzy wkroczyli do akcji stwierdzili, że takich pojazdów jest o wiele więcej. 56-letni mieszkaniec Myszkowa wpadł w ręce policjantów zaledwie w kilka godzin od pierwszego zgłoszenia. Pomógł monitoring" - dodała Poznańska. Przez cały dzień do komendy zgłaszali się właścicieli uszkodzonych aut. Dotychczas mundurowi przyjęli już blisko 60 zgłoszeń. Wstępnie straty oszacowano na 10 tys. zł. Zatrzymany 56-latek to mieszkaniec Myszkowa. Policjanci znaleźli w jego domu nóż, którym przebijał opony. Mężczyzna usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia, przyznał się do winy. "Nie jest znana jego motywacja" - powiedziała rzeczniczka myszkowskiej policji. Do sądu trafił wniosek o aresztowanie podejrzanego.