Pożar wybuchł po godz. 15.30. Słup dymu był widoczny z odległości wielu kilometrów. - Ogień ogarnął budynek, w którym mieści się część produkcyjna tartaku połączona z suszarnią drewna - powiedział Kołodziej. Strażacy zdołali opanować pożar. - Szukają zarzewi ognia i dogaszają je. W akcji gaśniczej uczestniczą trzy zastępy zawodowej straży oraz kilkanaście pojazdów OSP. Na miejscu jest duża ilość sił i środków. Dogaszanie może potrwać do godz. 18 - podał rzecznik. Asp. szt. Tomasz Kołodziej powiedział, że w pożarze nikt nie odniósł ran. Ustaleniem przyczyn wybuchu ognia zajmą się policjanci.