Lekarze powiedzieli, że górnikom nic nie grozi. Po kilku dniach obserwacji powinni wrócić do domu. Mężczyźni zatruli się czadem przechodząc jednym z korytarzy kopalni Piast. Ze wstępnych ustaleń wynika, że tlenek węgla wydobywał się z nieszczelnych tam odgradzających stare wyrobiska kopalni Ruch II. Prawdopodobnie pali się jedno z nich. Dziesięciu ratowników z Centralnej Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego wspólnie ze służbami kopalni stara się uszczelnić tamy przeciwpożarowe na poziomach 290 i 500 metrów pod ziemią. Według zapewnień sztabu akcji, sytuacja jest opanowana.