Jak poinformowała sierżant Aneta Kluszczyk z siemianowickiej policji, zgłoszenie o pęknięciu napłynęło do policjantów po godzinie 8.00 rano. Do służb dzwonił mieszkaniec bloku przy ul. Leśnej w dzielnicy Bytków, w którego mieszkaniu na piątym piętrze na ścianie pojawiło się duże pęknięcie. Na miejsce - obok straży pożarnej i policji - przyjechali przedstawiciele administracji i inspektor budowlany. Lokatorzy dziesięciopiętrowego bloku, w którym znajduje się ok. 50 mieszkań, zostali poproszeni o opuszczenie budynku. Fachowcy stwierdzili, że pęknięcie, które ma pięć centymetrów szerokości i około dwóch metrów wysokości, nie znajduje się na ścianie nośnej, lecz na jednej ze ścian działowych, nie zagraża zatem konstrukcji budynku. Akcja trwała kilkadziesiąt minut. Zdecydowano, że lokatorzy wszystkich mieszkań - poza tym, gdzie pojawiło się pęknięcie - mogą wrócić do siebie. Osoby z mieszkania z uszkodzoną ścianą przeniosły się na razie do rodziny. W najbliższych dniach specjaliści określą, w jaki sposób zlikwidować pęknięcie.