Dziewczynka trafiła w ręce lekarzy najprawdopodobniej zbyt późno, już z objawami sepsy piorunującej. O konsultacjach przez teleporady informował wcześniej Polsat News. - Był to przypadek wstrząsu septycznego i ciężkiej niewydolności wielonarządowej - mówi Agata Pustułka, rzeczniczka prasowa Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, cytowana przez "Dziennik Zachodni". - Sepsa powstaje na skutek zakażenia, które w początkowej fazie może być trudne do odróżnienia od przeziębienia lub nieżytu żołądkowo-jelitowego - dodaje. Jak twierdzi, takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko. Rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu sierż. szt. Sebastian Bijok informuje, że żadne zawiadomienie w tej sprawie wprawdzie nie wpłynęło, ale po doniesieniach medialnych policjanci zgromadzili materiały, które zostały przekazane prokuraturze. Śledczy z Zabrza nie udzielają na razie żadnych informacji.