Teraz wystarczyło zaledwie kilka słonecznych dni, żeby zagrożenie pożarem znowu wzrosło. Wśród przyczyn wszystkich pożarów najczęściej jest ludzka głupota, np. nielegalne wypalanie traw, od którego ogniem może zająć się nawet cały las. A podczas ciepłych i suchych dni jest o to nietrudno. Od początku roku pierwsza poważna akcja gaśnicza miała miejsce właśnie wczoraj w Dąbrowie Górniczej. W okolicy zbiornika wodnego Pogoria spłonęło 17 hektarów nieużytków i lasu. Pożar gasiło 8 zastępów straży, 2 helikoptery i 2 samoloty. Według strażaków przyczyną było podpalenie. W ubiegłym roku na Śląsku w pożarach lasów zginęła jedna osoba, również jedna została poparzona. Więcej pracy miała także straż pożarna. Podczas ubiegłorocznego lata i wiosny wyjeżdżała do kilkuset pożarów traw. Policja ściga natomiast sprawców podpaleń. Wypalanie traw jest karane grzywną w wysokości od 500 zł. Za nieumyślne podpalenie, od którego zajmie się np. las, można trafić do więzienia nawet na 5 lat. Słuchaj Faktów RMF FM