Część mieszkańców sama opuściła budynek, pozostali - po przybyciu straży pożarnej. Nikt z lokatorów nie wymagał pomocy medycznej. W mieszkaniu, gdzie wybuchł pożar, strażacy znaleźli na łóżku częściowo zwęglone zwłoki mężczyzny w nieustalonym wieku. Prawdopodobnie przyczyną pożaru było zaprószenie ognia od palącego się papierosa. Pożar nie uszkodził konstrukcji budynku, ale okopcona została klatka i elewacja. Po zakończeniu akcji mieszkańcy mogli wrócić do swoich mieszkań.