Decyzją sądu podejrzany został aresztowany na trzy miesiące - powiedział we wtorek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek. Dyrektorowi postawiono trzy zarzuty. Dwa dotyczą przestępstw seksualnych, a trzeci - naruszenia nietykalności cielesnej. Ofiarami tych czynów byli trzej małoletni wychowankowie placówki opiekuńczo-wychowawczej, którą kierował podejrzany - dodał prokurator. Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową Częstochowa-Południe rozpoczęło się od zawiadomienia Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, który nadzoruje tę placówkę. Wcześniej MOPS przeprowadził w niej kontrolę. Po zatrzymaniu dyrektora, w specjalnym trybie, w obecności psychologa, przesłuchano kilkoro wychowanków ośrodka. Później do sądu trafił wniosek o aresztowanie podejrzanego; został uwzględniony. Jak poinformował Ozimek, podejrzany nie przyznał się do winy, złożył wyjaśnienia. Za zarzucane mu przestępstwa może grozić kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Ozimek potwierdził nieoficjalne informacje, że podejrzany jest księdzem, a kierowany przez niego ośrodek jest prowadzony przez jedną z instytucji kościelnych. Prokuratura nie chciała natomiast podawać, o którą placówkę chodzi. Z innych źródeł wiadomo, że chodzi o ośrodek salezjański. We wtorek na stronie <a href="http://salezjanie.pl/" target="_blank">salezjanie.pl</a> inspektoria wrocławska opublikowała oświadczenie, w którym potwierdza fakt zatrzymania i aresztowania ks. Mirosława L. "O zaistniałej sytuacji zostały poinformowane zwierzchnie władze kościelne, a inspektoria wrocławska współpracuje z organami ścigania w celu rzetelnego wyjaśnienia całej sprawy" - głosi oświadczenie. "Przełożony inspektorii podjął natychmiast kroki zmierzające do wyjaśnienia wszystkich okoliczności związanych z zatrzymaniem ks. Mirosława. Do czasu zakończenia czynności prowadzonych przez policję i prokuraturę wstrzymał dalsze działania w tej kwestii, podejmując jedynie kroki zmierzające do zapewnienia prawidłowego funkcjonowania domu dziecka podczas nieobecności dyrektora. Wychowankom placówki została zapewniona opieka" - dodali salezjanie. Nie jest to jedyna tego typu sprawa z ostatnich dni w woj. śląskim. Policja z Zawiercia i prokuratura wyjaśniają sprawę proboszcza tamtejszej parafii pw. św. Maksymiliana Kolbego. W internecie opublikowano film, w którym - według mediów - ksiądz miał uprawiać seks z nieletnim chłopcem. Oświadczenie w związku z tą sprawą wydała Kuria Metropolitalna w Częstochowie. Wynika z niego, że ksiądz złożył rezygnację z urzędu proboszcza i została ona przyjęta w trybie natychmiastowym. "Wyjaśnieniem oskarżeń zajmą się kompetentne do tego organy ścigania, stosownie do obowiązujących w Polsce przepisów prawa. Ponadto wszczęta została wobec niego procedura kanoniczna i wydany został tymczasowy zakaz pracy z młodzieżą i dziećmi oraz zakaz publicznego sprawowania Sakramentów świętych" - napisano w oświadczeniu, podpisanym przez wikariusza generalnego ks. Mariana Szczerbę. W tej sprawie dotychczas nie przedstawiono żadnych zarzutów.