Niebezpieczna sytuacja wydarzyła się w ubiegłym tygodniu nad niewielkim jeziorem miejskim w centrum Koniecpola. Jak podają funkcjonariusze zajmujący się sprawą, z niestrzeżonego kąpieliska w dzień incydentu korzystało zaledwie kilka osób, w tym małe dzieci. W pewnym momencie jeden z kąpiących się chłopców zaczął się topić. Malca zauważyła kobieta, która wypoczywała niewiele dalej od brzegu. Szukała wzrokiem opiekunów, jednak nikogo nie znalazła. Rzuciła się więc na pomoc. - Bez wahania ruszyła do wody. Wyciągnęła ze zbiornika 7-letniego chłopca i udzieliła mu pomocy. Po chwili do chłopca podbiegła jego matka - 43-letnia obywatelka Ukrainy. W chwili zdarzenia kobieta siedziała na pobliskiej plaży, lecz nie zauważyła niebezpieczeństwa - relacjonują mundurowi z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. Matka była pijana Wezwano policję. Po wstępnym badaniu alkomatem okazało się, że nieodpowiedzialna kobieta była nietrzeźwa. W organizmie miała prawie promil alkoholu. Tymczasem podtopiony chłopiec został przewieziony do szpitala. Na miejscu przeprowadzono niezbędną diagnostykę. Na szczęście nie doszło do poważnych obrażeń i lekarze wykluczyli niebezpieczeństwo. 7-latek mógł opuścić placówkę. Surowa kara Dla matki dziecka to nie koniec problemów. Jak informuje policja, za opiekowanie się niepełnoletnim w stanie nietrzeźwości, narażając go tym samym na ryzyko uszczerbku na zdrowiu lub utraty życia, grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Jednocześnie funkcjonariusze apelują o większą rozwagę podczas wypoczynku nad wodą. - Utonięcie to trzecia pod względem policyjnych statystyk przyczyna śmierci dzieci i młodzieży do 18 roku życia. Spędzając czas wolny nad wodą i opiekując się dziećmi należy skupić swoją uwagę na niepełnoletnich dzieciach, które nie zdają sobie sprawy z potencjalnych zagrożeń. Nie wolno spożywać alkoholu ani innych środków działających podobnie, ponieważ te powodują zmniejszenie uwagi poświęcanej dzieciom, które w tym czasie beztrosko bawią się w wodzie - przestrzegają policjanci.