Towar został sprowadzony z Chin i zgłoszony do odprawy przez firmę ze Śląska. Okazało się, że w zawieszkach i bransoletkach stwierdzono obecność rakotwórczej substancji ftalanu-bis. Jej zawartość została przekroczona o od 120 do 400 razy. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów od września bada zawartość szkodliwej substancji w tego rodzaju zabawkach. Ftalany są wykorzystywane w zabawkach z tworzyw sztucznych, aby uzyskać elastyczność tworzywa - tłumaczy Paweł Ratyński z UOKiK. Jego zdaniem, zawartość powyżej 0,1 procent w tych zabawkach może negatywnie wpływać na gospodarkę hormonalną dzieci. Podczas zakupu zestawów dla dzieci powinniśmy sprawdzić, skąd dany komplet pochodzi i czy na opakowaniu znajduje się deklaracja CE. Oznacza ona, że zabawką można się bezpiecznie bawić.