Wartość towaru, należącego do mieszkańca gminy Poraj, jest szacowana na prawie 7 mln zł. Jak poinformowała w środę Grażyna Kmiecik z Izby Administracji Skarbowej w Katowicach, policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie ustalili, że na terenie jednej z firm w Markowicach w powiecie myszkowskim znajduje się nielegalne składowisko tytoniu. "Wspólnie z funkcjonariuszami Służby Celno-Skarbowej wkroczyli na jej teren. Na działce i w pomieszczeniu gospodarczym odkryli setki kartonów z tytoniem i odpadami papierosowymi. W sumie mundurowi zabezpieczyli ponad 10 ton nielegalnych wyrobów tytoniowych oraz prawie 1,2 tony opakowań stanowiących odpady poprodukcyjne" - podała Kmiecik. Według szacunków KAS, Straty Skarbu Państwa z tytułu uszczuplenia podatku akcyzowego wyniosły w tym przypadku prawie 8 mln zł. Nielegalny tytoń trafił już do magazynów Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego. Właścicielem nielegalnych wyrobów tytoniowych okazał się 41-letni mieszkaniec gminy Poraj. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszy zarzut popełnienia przestępstwa skarbowego. Grożą mu wysokie kary, straci też towar. Jak przypomina Kmiecik, każdy, kto decyduje się na nabycie, przechowywanie, przewożenie, przesyłanie lub przenoszenie wyrobów akcyzowych, nieposiadających znaków akcyzy, popełnia przestępstwo lub wykroczenie skarbowe. Grozi za to kara grzywny lub nawet kara pozbawienia wolności do 3 lat. O wysokości kary zdecyduje sąd.