Jak deklarowali przedstawiciele śląskich struktur Sojuszu, w wyborach będą chcieli przebić wynik obecnego podczas konwencji w Częstochowie przewodniczącego partii Grzegorza Napieralskiego z ostatnich wyborów prezydenckich. Mają w tym pomóc młodzi kandydaci - nowe twarze lewicy. - Tacy kandydaci na prezydentów miast jak Michał Niedbał w Tychach, Marek Widuch w Gliwicach, Paweł Kaczmarczyk w Jaworznie czy Krzysztof Matyjaszczyk w Częstochowie to pokolenie 35-latków, pokolenie Napieralskiego - zachwalał przewodniczący partii w regionie Zbyszek Zaborowski. Wskazał, że przed tegorocznymi wyborami SLD udało się pozyskać szerokie wsparcie m.in. ze strony środowisk kobiecych i ekologicznych. - Mamy nadzieję na utrwalenie tego efektu, który nastąpił w kampanii prezydenckiej, czyli przypływu nowego, młodego elektoratu - zaznaczył szef śląskiego SLD. Kandydaci popierani przez tę partię mają prezentować programy, w których znajdą się deklaracje budowy tak centrów pomocy w opiece nad osobami starszymi, jak i żłobków czy przedszkoli - potrzebnych by powstrzymać wyludnianie się miast regionu. - Trzeba stworzyć dobre, przyjazne człowiekowi warunki do mieszkania - mówili podczas konwencji kandydaci. Lider śląskiego SLD ocenił, że w wyborach zwyciężą ci, którzy przed nimi przekonają mieszkańców, że będą w stanie zadbać o dobrą edukację, dostępną służbę zdrowia bez kolejek, rekreację i sport - najbliższe otoczenie człowieka. Oprócz młodych kandydatów do urzędów prezydentów miast SLD wystawi też sprawdzonych samorządowców. Zdaniem Zaborowskiego, pewne są zwycięstwa Kazimierza Górskiego w Sosnowcu i Zbigniewa Podrazy w Dąbrowie Górniczej. Za "pewniaka" lider śląskiego Sojuszu uważa też posła Matyjaszczyka w Częstochowie. W 48-osobowym sejmiku regionu, do którego w mijającej kadencji komitet Lewicy i Demokratów wprowadził dziewięć nazwisk, o mandaty z ramienia SLD ubiegać się będą dotychczasowi radni, m.in. Zaborowski, szef śląskiego OPZZ Henryk Moskwa, obecny przewodniczący sejmiku Michał Czarski oraz b. poseł tej partii, a potem SdPl Cezary Stryjak. SLD wystawia również do Sejmiku Woj. Śląskiego b. wiceprzewodniczącą sejmiku Małgorzatę Ochęduszko-Ludwik, b. prezydenta Bytomia z ramienia SLD Krzysztofa Wójcika, wiceprzewodniczącego zarządu wojewódzkiego partii Andrzeja Marszałka i b. dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy Przemysława Koperskiego. Wśród nazwisk spoza partii na listach Sojuszu do sejmiku znaleźli się m.in. współprzewodnicząca partii Zieloni 2004 Małgorzata Tkacz-Janik (pierwsza na liście w okręgu gliwickim), szef katowickiego oddziału Stowarzyszenia Pokolenie Jan Wójtowicz, a także przedstawiciele Partii Regionów. Przedstawiciele śląskiego SLD przypominali w sobotę, że choć tego dnia inaugurowali kampanię oficjalnie, w rzeczywistości trwa ona już od tygodni. W Tychach sztab byłego przewodniczącego tamtejszej rady miejskiej i przedsiębiorcy Michała Niedbała m.in. rozesłał już 45 tys. ulotek do wszystkich mieszkań w mieście. Sam kandydat przeprowadził też głośną w mediach kampanię wizerunkową pod hasłem "Niedbał zadba", a w ostatnich dniach tyska lewica - wykorzystując skojarzenie z limitem kadencji prezydenta Polski - podziękowała na billboardach obecnemu prezydentowi miasta Andrzejowi Dziubie (w ostatnich wyborach popierany przez PO, obecnie niezależny) "za 10 lat rządzenia Tychami".