Hodowcy roślin kochają storczyki za zachwycające kolory, niezwykłe kształty i różnorodność gatunków. Kwiaty, którym od lat towarzyszy swoisty nimb elitarności, są coraz popularniejsze, stając się ozdobą wielu domowych kolekcji. Wśród najciekawszych prezentowanych na śląskiej wystawie roślin są np. storczyki ze wschodniej Azji, wyróżniające się okazałymi kwiatami. Jest także tzw. kwiat samurajów, często umieszczany w herbach tych japońskich wojowników. Uwagę przykuwa także storczyk psychopsis papilio, którego kwiaty budową przypominają motyle. Katowicka wystawa potrwa do niedzieli. Szacuje się, że w Polsce jest ponad tysiąc osób, wyspecjalizowanych w kolekcjonowaniu orchidei. Coraz więcej jest poświęconych tym kwiatom wystaw, wciąż nie ma jednak popularnych w innych krajach konkursów, podczas których kolekcjonerzy wybierają najpiękniejsze okazy. - Storczyki przyciągają przede wszystkim przepięknym ubarwieniem i niezwykłą różnorodnością. Różnią się kolorystyką, wielkością, a nawet - na pierwszy rzut oka - budową kwiatu. Są kwiaty bardzo duże, do kilkunastu cm średnicy, ale i miniaturowe, o średnicy ok. 1-2 milimetrów - mówi Dariusz Chojnacki z Polskiego Towarzystwa Miłośników Storczyków. Choć najbardziej znane są wyróżniające się dużymi kwiatami i pięknymi barwami storczyki tropikalne, rośliny te rosną na całym świecie, od wysp położonych na południe od Nowej Zelandii po kręgi podbiegunowe. Skatalogowano ok. 40 tys. gatunków storczyków dzikorosnących, a hodowcy stworzyli dodatkowo ok. 500 tys. krzyżówek. - To przyciąga do kolekcjonowania tych roślin. Całe życie można zbierać i zawsze odkryje się coś nowego, ciekawego, czego się nie widziało. Inny bodziec to swoisty mit piękna, niezwykłości i elitarności, jakim otoczone są storczyki. Wszak ich kolekcjonowanie zapoczątkowała arystokracja angielska- dodał Chojnacki. W Polsce w naturalnych warunkach - w lasach i na łąkach - rośnie ok. 50 gatunków storczyków. Są niezwykle rzadkie, wszystkie objęte ścisłą ochroną. Znawcy przekonują jednak, że ci, którzy umieją je rozpoznać, nie mają kłopotów z ich znalezieniem. Najtańsze storczyki do domowej uprawy kosztują ok. 30 zł, rzadsze i cenne gatunki osiągają ceny liczone w setkach złotych. Specjaliści uważają, że wbrew pozorom hodowla tych roślin wcale nie jest bardzo kłopotliwa. Aby z sukcesem uprawiać je w domu trzeba tylko wiedzieć, z jakiego regionu świata pochodzi dana roślina i jakie ma wymagania. - Przede wszystkim należy pamiętać, że storczyki nie mogą być zalewane. Podłoże należy dobrze podlać, aby nasiąkło, a następnie czekać aż całkowicie wyschnie. Dopiero wtedy można podlać je ponownie - radzi Chojnacki. Trzeba też wiedzieć, czy uprawiany gatunek jest rośliną światłolubną czy cieniolubną; w zależności od tego stawiamy je w miejscu dobrze naświetlonym, np. na parapecie okiennym lub głębi mieszkania. Ważna jest też temperatura - niektóre storczyki cały czas wymagają co najmniej 16-17 stopni Celsjusza, innym, pochodzącym z rejonów wysokogórskich, w pewnym okresie wystarcza niespełna 15 stopni ciepła.