- Ciało znalazł w poniedziałek rano pracownik firmy ochroniarskiej, zatrudniony przy ochronie szybu. Już z pierwszych oględzin zwłok wynikało, że pasują do rysopisu poszukiwanej zaginionej dziewczynki. Tożsamość została potem potwierdzona - powiedział rzecznik bytomskiej policji aspirant sztabowy Adam Jakubiak. Zaginięcie 13-latki rodzina zgłosiła policji w niedzielę. Dziewczyna nie wróciła do domu dzień wcześniej. Jej rysopis rozesłano wśród policjantów. Kontakt z 13-latką już po jej zaginięciu utrzymywał jednak najprawdopodobniej 16-letni znajomy dziewczynki. Właśnie tego chłopaka zauważył w poniedziałek rano na terenie szybu "Barbara" pracownik ochrony. Gdy mężczyzna poszedł sprawdzić, co się dzieje, natknął się na leżące na ziemi ciało dziewczynki. Natychmiast zadzwonił na policję. W miejscu znalezienia ciała od rana pracował zespół policyjno- prokuratorski. Specjaliści zbierali ślady i sprawdzali najbliższe otoczenie. Podczas pierwszych oględzin nie znaleźli na ciele śladów obrażeń. - Ciało było zmarznięte, ale nie nosiło śladów, które mogłyby świadczyć o gwałtownym przebiegu śmierci dziewczynki. Policja będzie chciała teraz ustalić losy 13-latki od soboty do poniedziałku rana - m.in. przesłuchany zostanie pozostający do dyspozycji policjantów 16-latek - zaznaczył Jakubiak.