W poniedziałek marszałek woj. śląskiego Adam Matusiewicz wysłał w tej sprawie list do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bogdana Zdrojewskiego. Śląska inicjatywa to odpowiedź na informacje o zmniejszeniu ministerialnej dotacji o 40 proc., czyli o 2 mln zł. dla warszawskiego muzeum mieszczącego się w Pałacu Kultury i Nauki. Samorząd woj. śląskiego gotów jest wyasygnować taką kwotę, gdyby muzeum miało przenieść się na Śląsk. - Muzeum ma niezwykle cenne zbiory, bardzo pasujące do postindustrialnego dziedzictwa naszego regionu. Dlatego bardzo chętnie widzielibyśmy to muzeum w Katowicach - centrum przemysłowym i centrum dziedzictwa przemysłowego Polski - powiedział dziennikarzom marszałek. - Z pewnością tak ważna placówka nie powinna zniknąć, a gdyby miała się gdzieś przenieść z pałacu kultury - zapraszamy na Śląsk; znajdziemy dla niej godną siedzibę np. w postindustrialnym obiekcie. Jeżeli minister wyraziłby zgodę, my zajmiemy się resztą - zapewnił Matusiewicz. Warszawskie Muzeum Techniki nawiązuje ściśle do działalności założonego w 1875 r. Muzeum Przemysłu i Rolnictwa, które odegrało znaczącą rolę w kulturze, nauce, technice i życiu gospodarczym ówczesnej Polski. Placówka kontynuuje też tradycje utworzonego w 1929 r. Muzeum Techniki i Przemysłu. Od 1955 r. mieści się w Pałacu Kultury i Nauki. W ciągu ponad 50 lat powojennej działalności Muzeum Techniki zgromadziło cenne zbiory, przede wszystkim z zakresu historii polskiej techniki. To m.in.: kolekcja motocykli ze słynnymi motocyklami marki "Sokół", kolekcja odbiorników radiowych - głównie krajowej produkcji, kolekcja instrumentów geodezyjnych, kolekcja przyrządów techniki biurowej, kolekcja mechanizmów grających. Niektóre z tych kolekcji są największe w kraju. W zbiorach muzeum są też eksponaty o szczególnej wartości historycznej, np. "Machina rachunkowa" konstrukcji warszawskiego zegarmistrza Izraela Abrahama Staffela czy pierwsza w świecie ręczna kamera filmowa zbudowana przez wybitnego wynalazcę techniki filmowej Kazimierza Prószyńskiego.