Kampania pod hasłem "Śląskie. Na wyciągnięcie ręki" ma ich przekonać do aktywnego poznania atrakcji województwa - by stali się ich ambasadorami na zewnątrz. Założenia kampanii, która potrwa do 4 czerwca, przekazali podczas wtorkowej konferencji prasowej w Katowicach przedstawiciele przygotowującej ją agencji oraz samorządu regionu. Została skierowana do najbardziej aktywnych osób w wieku 25-45 lat, którym ma przypominać o nieodległych atrakcjach turystycznych, skłaniając do ich poznania. - Hasło "Na wyciągnięcie ręki" pasuje do tego przesłania, nawiązując do wiodącego hasła "Pozytywna energia", które klei markę Śląskiego. "Na wyciągnięcie ręki" niesie element dynamizmu - nie wystarczy zobaczyć, że coś jest, ale trzeba tego dotknąć, wykonać ruch w tym kierunku - mówił Włodzimierz Majer z przygotowującej kampanię firmy Business Consulting. Głównym elementem graficznym kampanii są zdjęcia - zabytkowej kopalni "Guido" w Zabrzu, pałacu w Pszczynie, paralotniarza na Górze Żar w Międzybrodziu Żywieckim i bazyliki w Piekarach Śląskich. Obiekty te skomponowano z postaciami młodych uśmiechniętych ludzi, którzy pozując do zdjęć, obejmują je, podnoszą czy opierają się o nie. Tematy zdjęć mają symbolizować cztery rozwijane w Śląskim gałęzie turystyki: przemysłową, kulturową, aktywną i sakralną. Przedstawiciele samorządu pytani, dlaczego zamiast piekarskiej bazyliki nie wykorzystano powszechniej kojarzonego wizerunku Jasnej Góry, wyjaśnili, że nie wyraził na to zgody przeor klasztoru. Nośniki wykorzystane w kampanii to: 80 większych i 160 mniejszych billboardów, 90 citylightów i 40 autobusów komunikacji miejskiej, a także łącznie 28 emisji reklam w trzech regionalnych gazetach, 451 8-sekundowych spotów przed prognozą pogody w dwóch telewizjach i 1085 30-sekundowych spotów w 10 stacjach radiowych. Do 800 tys. użytkowników dwóch popularnych portali internetowych mieszkających w woj. śląskim, zostaną wysłane reklamowe maile. Tradycyjną pocztą do 1 mln skrzynek trafią mapki-przepustki do towarzyszącego kampanii konkursu. Zadaniem będzie zebranie pieczątek w jak najwięcej z 30 wybranych atrakcji regionu, nagroda to weekend w drogim hotelu. Nagrodą w drugim konkursie - na zdjęcie którejś z atrakcji - będzie sprzęt fotograficzny. W 12 centrach handlowych w regionie odbędą się też imprezy promocyjne, w czasie których będzie można m.in. zagrać w specjalnie przygotowaną grę komputerową - w zamierzeniu będącą wirtualną wędrówką po Śląskim. Jak mówił we wtorek marszałek woj. śląskiego Bogusław Śmigielski, obecna kampania to trzecie z działań przyjętej w 2007 r. strategii promocji woj. śląskiego. Strategia ma zapewnić spójność działań reklamowych i rozsądne wydawanie środków. Kolejne kampanie mają zmieniać wizerunek regionu wśród jego mieszkańców i w pozostałej części kraju, a od podstaw kształtować ów wizerunek za granicą. Pierwszą kampanię - wizerunkową, z hasłem "Śląskie. Pozytywna energia" - przeprowadzono kosztem ok. 880 tys. zł w maju ub. roku wewnątrz woj. śląskiego. Druga - z budżetem 5 mln zł i hasłem "Pozytywnie nakręceni polecają" - miała w ostatnich tygodniach budować dynamiczny wizerunek regionu w całym kraju. Obecna kosztuje 2 mln zł, z czego 1,1 mln zł to zakup mediów. - Jesteśmy przykładem dla całej Polski. Wiele województw próbuje naśladować naszą skoordynowaną kampanię promocji woj. śląskiego - podkreślił Śmigielski. Dyrektor wydziału promocji urzędu marszałkowskiego Tomasz Stemplewski wskazał natomiast, że turystyka - jako gałąź gospodarki - przyniosła w ubiegłym roku w woj. śląskim wpływy rzędu 3 mld zł, z czego 700 tys. zł wydali mieszkańcy regionu.