Do tragedii, o której poinformowała w czwartek (16 lipca) śląska policja, doszło w środę wieczorem na klatce schodowej jednego z bloków mieszkalnych w Czeladzi. Zarzewiem kłótni miało być zwrócenie starszemu sąsiadowi uwagi, że nie powinien płoszyć gołębi pistoletem hukowym. "Pomiędzy mężczyznami wywiązała się ostra wymiana zdań, zakończona szamotaniną. W pewnym momencie obaj z impetem upadli ze znacznej wysokości. Obrażenia doznane w wyniku upadku okazały się dla 72-latka śmiertelne. Mimo podjętej próby reanimacji nie udało się przywrócić czynności życiowych" - poinformowała policja. Jak się okazało, 45-latek był pod wpływem alkoholu - badanie trzeźwości wykazało ponad dwa promile alkoholu w jego organizmie. Za nieumyślne spowodowanie śmierci podejrzanemu grozi do pięciu lat więzienia.