- Mamy teraz jeden z najlepszych laserów excimerowych na świecie. Daje przede wszystkim większą precyzję. Jest nie tylko dokładniejszy, ale i szybszy. I tak np. wadę 6 dioptrii jesteśmy teraz w stanie usunąć w 22 sekundy - powiedziała kierownik Pracowni Chirurgii Refrakcyjnej dr Ewa Mrukwa-Kominek. Zabieg jest całkowicie bezbolesny. Pacjent dostaje znieczulenie miejscowe, a niedługo po korekcji wzroku może wyjść do domu. Po kilku dniach od zabiegu może wrócić do normalnej aktywności. Urządzenie, należące do tzw. czwartej generacji laserów, pozwala na korekcję takich wad jak krótkowzroczność - od -0,5 do nawet -10 dioptrii, nadwzroczności - od +0,5 do +4, a także astygmatyzmu od 0,5 do 6. Jak poinformowała rzeczniczka szpitala Magdalena Kojder, zabiegi nie są refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, ponieważ nie ratują życia czy zdrowia pacjentów, dając jedynie efekt estetyczny. Dzięki nim pacjent nie musi korzystać z okularów czy soczewek. Średni koszt zabiegu w Katowicach to 1500-2200 zł. Szybkość działania laser zawdzięcza dużej częstotliwości pracy. Krótki czas zabiegu oznacza zdecydowanie szybszy powrót właściwej ostrości widzenia pacjenta. Specjalny system rozłożenia wiązki ogranicza powierzchniowe nagrzewanie się rogówki, zwiększając bezpieczeństwo i komfort pacjenta. Laser jest też tani w eksploatacji - konstruktorzy wyeliminowali ok. 40 proc. części optycznych, co pozwala ograniczyć koszty kontraktów serwisowych. Urządzenie kosztowało prawie 2 mln zł, w całości sfinansowano go ze środków własnych szpitala. Katowicka klinika jest pionierem w laserowym leczeniu wad wzroku. To właśnie w tym ośrodku w 1990 r. przeprowadzono pierwszy w Polsce zabieg z użyciem lasera excimerowego.