Do wstrząsu górniczego doszło w sobotę po południu w kopalni Bobrek-Piekary, w tzw. ruchu Bobrek, czyli bytomskiej części tego zakładu w rejonie ściany wydobywczej 700 m pod ziemią. Rano prowadzono tam prace wydobywcze, ale w chwili wstrząsu nie było już w tym rejonie pracowników. Jak poinformował dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach, nikomu nic się nie stało, prawdopodobnie nie doszło też do żadnych zniszczeń pod ziemią. Zatrzęsły się budynki w wielu miastach W ocenie dyżurnego Śląskiego Obserwatorium Geofizycznego PAN w Raciborzu wstrząs miał magnitudę ok. 3,5 stopnia w skali Richtera. Jak informuje "Dziennik Zachodni", zatrzęsły się bloki i domy na osiedlach. O odczuwalnym wstrząsie zaalarmowali nie tylko mieszkańcy Piekar Śląskich, ale także m.in. Sosnowca, Katowic, Mysłowic, Chorzowa, Gliwic, Rudy Śląskiej, Bytomia, Zabrza i Tarnowskich Gór. Jak donosi "Dziennik Zachodni", czas odczuwania wstrząsu był wyjątkowo długi - trwał około sześciu sekund. "Wstrząs był bardzo silny. 40 lat tu mieszkam, wiele mieliśmy wstrząsów, ale takiego jeszcze nie było" - powiedział jeden z mieszkańców okolicy w rozmowie z RMF FM. Kilkanaście zgłoszeń o uszkodzeniach W niektórych miejscach wstrząs wyrządził szkody. Dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej powiedział PAP, że dotychczas takich zgłoszeń było 17, przede wszystkim z Bytomia. "Dotyczyły one drobnych uszkodzeń - pękniętych kominów, spękania ścian i uszkodzonych dachówek" - powiedział strażak. W jednym z przypadków mieszkaniec Świętochłowic poprosił o przyjazd pogotowia gazowego - obawiał się, że została rozszczelniona instalacja gazowa. Na szczęście, nie potwierdziło się to. Jak powiedział dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach, w rejon, w którym były zgłoszenia, pojechała kopalniana komisja, która będzie oceniała straty. Naturalne zjawisko Wstrząsy to naturalne zjawisko w terenie górniczym. Ich najczęstszą przyczyną jest, następujące wskutek eksploatacji węgla, odprężenie górotworu, co skutkuje uwolnieniem się skumulowanej w nim energii. Ze względu na różne warunki geologiczne niektóre wstrząsy są silnie odczuwane na powierzchni, inne słabiej. W środę po wstrząsie w kopalni Rydułtowy wycofano 14 górników. Obok wybuchów metanu i pyłu węglowego, wstrząsy i tąpnięcia są najczęstszymi przyczynami górniczych tragedii. 5 maja br. w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu Zdroju na skutek tąpnięcia zginęło pięciu górników, dwóch udało się uratować. Ciało ostatniego z poszukiwanych pod ziemią pracowników ratownicy znaleźli w jedenastej dobie prowadzonej w ekstremalnych warunkach akcji ratowniczej, zakończonej 19 maja.