Policjanci z Siemianowic Śląskich w nocy z wtorku na środę dostali zgłoszenie o awanturze domowej w jednym z mieszkań w centrum miasta. Zgłaszającą była 36-latka, która powiedziała, że jej pijany mąż awanturuje się i ją szarpie. Trzymając nóż w ręku, miał także grozić, że ją zabije. Na miejsce szybko udali się mundurowi. W mieszkaniu zastali tylko kobietę i ślady krwi. Jak się okazało, mężczyzna grożąc swojej żonie, poślizgnął się i sam zranił. Przed przyjazdem policji uciekł z mieszkania. 35-latek został zatrzymany w pobliżu mieszkania. Miał 2,5 promila alkoholu. Noc spędził w policyjnym areszcie. W środę usłyszał zarzut znęcania się nad żoną. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór, zakaz kontaktowania się z małżonką oraz nakaz opuszczenia mieszkania na trzy miesiące. Grozi mu do pięciu lat więzienia.