Bowiem po raz pierwszy udało się znaleźć figurkę nienaruszoną. Do tej pory na naszych ziemiach natrafiano na podobne symbole płodności, ale wszystkie były w mniejszym lub większym stopniu uszkodzone - wyjaśnia archeolog Marek Anioła, który nadzoruje badania na suchym polderze pod Raciborzem. Jak relacjonuje "DZ", śląska Wenus jest wręcz chuda, ma małe, ledwo zaznaczone piersi, szczupłe pośladki, ale za to rozłożyste biodra i okazałe uda. Neolityczny artysta pominął głowę i ręce - są tylko symbolicznie zarysowane. Archeolodzy datują znalezisko na IV tysiąclecie p.n.e. Wenus z Raciborza ma szanse stać się równie sławna jak paleolityczna figurka z Willendorfu znaleziona w Austrii na początku XX w. - podkreśla dziennik.