O zatrzymaniu poszukiwanego przez organa ścigania m.in. Polski, Niemiec i USA obecnie 39-letniego Pawła G. poinformowała w środę sierżant Inez Biernacka z jastrzębskiej policji. Jak zaznaczyła, informacje, które umożliwiły zatrzymanie Pawła G. w pensjonacie we Władysławowie (woj. pomorskie), zdobył pilotujący sprawę oficer kryminalny z Jastrzębia. Poszukiwania za Pawłem G. ruszyły w 1997 r. w związku ze sprawą przywłaszczenia przezeń większej sumy pieniędzy. Jastrzębianin miał już wtedy na sumieniu inne przestępstwa, m.in. rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Kiedy policja zaczęła deptać mu po piętach, sprawca nagle zniknął. Jak się potem okazało, uciekł do Francji. W 2000 r. do polskich służb dołączyła niemiecka prokuratura, która zaczęła ścigać go za kierowanie samochodem bez uprawnień. Wówczas Paweł G. zaczął zmieniać tożsamość - najpierw m.in. preparując polski paszport swojego przyrodniego brata, a potem podrabiając również czeskie dokumenty. Wiadomo m.in., że na podstawie czeskiego paszportu przestępca wyjechał do Stanów Zjednoczonych. W 2003 r. Komenda Główna Policji dostała bowiem informację z FBI, że agenci federalni zainteresowali się legitymującym się w ten sposób Pawłem G., jako podejrzanym m.in. o handel bronią, narkotykami i kradzionymi samochodami. Od 1997 r. za gangsterem wystawiono w różnych krajach łącznie kilka listów gończych, w tym Europejski Nakaz Aresztowania. Ostatecznie - współpraca jastrzębskich policjantów ze śledczymi z komend wojewódzkich w Katowicach, Bydgoszczy i Gdańsku - doprowadziła do zatrzymania Pawła G. we Władysławowie - przez pomorską policję.