Taki jest jednak na razie projekt nowego przepisu, który musi jeszcze zaakceptować czeski parlament. Jeżeli wejdzie w życie, dotknie również cieszyniaków, którzy bardzo chętnie wyprowadzają psy do parków w Czeskim Cieszynie. Czesi chcą wprowadzić tak drakońskie kary ze względu na dużą liczbę bezpańskich psów, które wałęsają się po ulicach i często stanowią zagrożenie dla ludzi. To jednak na razie plany. A jak jest dzisiaj? - Miasta i gminy już teraz mogą ukarać właściciela psa grzywną w wysokości tysiąca koron lub do 30 tys. koron w postępowaniu administracyjnym. Jednak gminy bardzo rzadko sięgają po tak wysokie kary - mówi Dorota Havlíková, rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego w Czeskim Cieszynie. - Stawiamy raczej na prewencję niż represję, więc straż miejska często stosuje upomnienie zamiast mandatu, o ile oczywiście pies jest spokojny i nie zagraża otoczeniu. Poza tym w mieście wyznaczone są miejsca, gdzie można wolno puszczać czworonogi. Autor: TWO