- Obserwując tegoroczne tendencje na rynku mogliśmy spodziewać się raczej rezygnacji przewoźników z części połączeń. Nowe kierunki dają nadzieję, że wkrótce zaczniemy mówić o odbiciu i wychodzeniu branży lotniczej z kryzysu - ocenia rzecznik portu lotniczego Katowice, Cezary Orzech. Przypomniał, że po pierwszym półroczu podkatowickie lotnisko zanotowało wprawdzie - jak pozostałe porty w Polsce i Europie - spadek liczby pasażerów, ale należał on do najmniejszych wśród krajowych lotnisk - wyniósł 4 proc. W wielu innych portach spadki przekraczały 10 proc. - Spadek dotyczy przede wszystkim połączeń regularnych; liczba czarterów zdecydowanie rośnie. Dlatego fakt, że również regularni przewoźnicy planują rozwój siatki połączeń to bardzo dobra wiadomość, zarówno dla pasażerów, jak i dla portu - uważa rzecznik. Jego zdaniem, nowe kierunki w połączeniu z rosnącą liczbą czarterów dają szansę na zamknięcie całego roku nieznacznym tylko spadkiem liczby pasażerów w stosunku do 2008 r., lub wręcz niewielkim wzrostem. W ubiegłym roku port obsłużył ponad 2,4 mln osób. Od 22 września Wizz Air, dla którego lotnisko Katowice jest główną polską bazą, rozpocznie stąd loty do Wenecji Treviso, a tydzień później, 29 września, wystartuje połączenie do Memmingen. W ten sposób siatka połączeń tego przewoźnika z Katowic zwiększy się do 22 tras. Loty na obu nowych trasach będą się odbywały początkowo dwa razy w tygodniu, we wtorki i soboty. W sezonie zimowym częstotliwość lotów zwiększy się do trzech połączeń tygodniowo. Wenecja to już trzecie włoskie miasto, do którego można polecieć samolotem Wizz Air z Katowic. Dotychczas pasażerowie mogli korzystać z lotów do Rzymu i Bolonii. Podkatowickie lotnisko, obok Krakowa i Gdańska, należy do największych regionalnych portów w Polsce. W najbliższych latach planowane są inwestycje w rozwój portu za prawie pół miliarda zł.