Jak poinformował rzecznik katowickiej policji Jacek Pytel, według relacji świadków, 51-letni mężczyzna przeszedł przez barierki wiaduktu w ciągu ulicy Jerzego Dudy - Gracza i skoczył. Zginął na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń. Nie miał stałego adresu zameldowania, ostatnio przebywał w Katowicach. Ponieważ policja musiała zabezpieczyć i zbadać miejsce zdarzenia, na kilka godzin zamknięto ruch pod tunelem ronda w kierunku na Chorzów. Samochody kierowano jednak górą skrzyżowania, więc mimo utrudnień trasa była przejezdna.